Smarter Home Mag 2022

Dlaczego „obiekty”, a nie po prostu meble? Ta nazwa przylgnęła na stałe do moich prac od przełomowych targów Salone del Mobile w Mediolanie. Byłem wtedy jeszcze nieznanym szeroko designerem. Prowadziłem wówczas w Szwajcarii niewielką firmę, którą dziś nazwalibyśmy start-upem. Zajmowałem się badaniami nad technologią FiDU na Uniwersytecie w Zurichu, gdzie obroniłem moją pracę doktorską. Efekty eksperymentów pokazywałem w formie swego rodzaju produktów-manifestów. Na własny użytek nazywałem je obiektami. I tak od chwili powstania do dziś zajmują one miejsce pomiędzy produktem użytkowym a sztuką. Na wspomniane targi Salone del Mobile miejsce zwolniło się w ostatniej chwili. Jechałem do Mediolanu bez budżetu, bez hotelu, spałem w przyczepie kempingowej. Dostałem się tam tzw. „rzutem na taśmę” i pokazywałem światu stworzone przez siebie obiekty. Wtedy wszystko się zaczęło i trwa do dziś. No właśnie... Obiekty, które wychodzą z waszej pracowni stanowią niezwykłą mieszankę technologii wzornictwa i artyzmu. Na ile są one projektami artystycznymi, a na ile użytkowymi? Przesiedziałem kiedyś trochę czasu na stołkach Twojego autorstwa i miałemwrażenie, że nie należą do najwygodniejszych mebli. Ale niewątpliwie plasują się wśród najoryginalniejszych. Zacznę nieco przekornie od stwierdzenia, że siedzenie jest z natury czymś niezdrowym. Z tej perspektywy niewygodne krzesło jest zdrowsze dla człowieka, gdyż zmusza go do ruchu. Poza tym – wbrew pozorom – PLOPP nie jest aż tak niewygodnym produktem, na jaki wygląda. Swego czasu podczas wiedeńskich targów designu testowano ergonomię 20 wybranych krzeseł. Nasze zajęło miejsce w połowie stawki. To dobrze, czy źle? Cieszę się! To niewątpliwie dobrze o nim świadczy, że jest wygodniejsze, niż wiele osób sądzi na początku. Mamy jednak w ofercie również inne produkty, które bez żadnych wątpliwości mogą poszczycić się optymalną ergonomią. Na przykład, nasze krzesło Ultraleggera, mimo niewielkiej wagi, jest bardzo stabilne, zapewnia wygodę i bezpieczeństwo użytkownikom w każdym wieku – zarówno dzieciom, jak i osobom starszym. To dobry, lekki mebel, który pozwala na bezpieczne korzystanie z niego również przez osoby z ograniczeniami ruchowymi. O technologii FiDUmówisz, że jest „kontrolowaną utratą kontroli”. Z kolei wasz sztandarowy produkt PLOPP to... Polski Ludowy Obiekt Pompowany Powietrzem. Poczucie humoru jest potrzebne w biznesie i projektowaniu? Sądzę, że można prowadzić poważny biznes mając jednocześnie dystans do tego, co się robi. Działamy na rynku już prawie 20 lat. W tym czasie firma przechodziła różne koleje losu. To była taka sinusoida, że już byliśmy królami świata, gdy potem widmo upadku zaglądało nam w oczy. Ten dystans i poczucie humoru pozwoliły nam przetrwać trudne momenty i nie popaść w samozachwyt. Na początku kariery zawodowej skupiałeś się głównie na architekturze i urbanistyce. Myślę, że trzeba było mieć sporo poczucia humoru i dystansu do siebie, by w takim środowisku powiedzieć: „nie będę budował miast, zajmę się nadmuchiwaniemmebli z blachy”. Koledzy już całkiem dobrze wiedzieli czym się zajmuję i co badam. Myślę, że ich to ani nie rozbawiło, ani nie zdziwiło. Zajmowałem się obszarami, które wielu osobom wydawały się wychodzić poza ramy tego co dozwolone czy wręcz niemożliwe. Wktórymmomencie nastąpił twórczy zwrot i zainteresowanie obróbką stali?Kiedyuwierzyłeś, że jesteśwstanie stworzyć coś niepowtarzalnegowświecie designu? Nie był to pojedynczy moment. Tak naprawdę było ich wiele. Przez długi czas wielu specjalistów podważało sens tego, co robię. Kompletnie nie wierzyli w to, co systematycznie zgłębialiśmy i wdrażaliśmy. Na początku myśleliśmy o wykorzystaniu w architekturze profili produkowanych cyfrowo. Jednak w praktyce ciężko byłoby w hali stworzyć model domu, dlatego postanowiłem eksperymentować w mniejszej skali, właśnie z designem. Tak to się zaczęło. Najpierw robiłem manifesty technologiczne w formie stołków i stołów. W ten sposób mogłem testować pewne procesy technologiczne. Ale cały czas z tyłu głowy miałem poważniejszą inżynierię. Dlatego nieustannie prowadzimy badania nad zastosowaniem technologii FiDU w innych obszarach. rozmawiał: Arkadiusz Kaczanowski, zdjęcia: Laura Korzeniowska (zdjęcie otwierające), Weronika Trojanowska 10 PEOPLE | SMARTER HOME MAG

RkJQdWJsaXNoZXIy MTI4OTM2MQ==