Smarter Home Mag 2022

SMARTER HOME MAG | SOLUTIONS 79 Rosnące ceny prądu i gazu, niepewne dostawy paliw kopalnych, coraz częstsze awarie spowodowane przez ekstremalne zjawiska pogodowe. Do tego potrzeba przechodzenia z tradycyjnych źródeł energii na alternatywne, korzystne dla klimatu Ziemi... Powodów, by zastanawiać się nad naszym domowym, energetycznym bezpieczeństwem nie brakuje. Dostępne na rynku rozwiązania pozwalają coraz odważniej myśleć o samodzielności. Prąd można czerpać z przyrody na różne sposoby, m.in. poprzez przydomowe elektrownie wiatrowe albo turbiny wodne. Podstawowym rozwiązaniem od lat pozostają jednak mikro i minielektrownie słoneczne. Ogniwa fotowoltaiczne zamieniają w nich energię promieniowania słonecznego w energię elektryczną. Zjawisko to nazywamy efektem fotowoltaicznym. Wytworzony w ten sposób prąd stały przepływa przez inwerter (inaczej falownik) i zostaje przekształcony w prąd przemienny, taki sam, jaki mamy w gniazdkach (230 V). Uzyskaną energię elektryczną możemy, w pewnym uproszczeniu, zużywać na bieżąco, magazynować albo sprzedawać operatorowi sieci energetycznej, do której w świetle obecnych przepisów i tak musi zostać podpięty dom z własną elektrownią słoneczną. ODDAĆ CZY ZMAGAZYNOWAĆ? Odsprzedaż samodzielnie wyprodukowanego prądu w momencie powstawania tego artykułu, tj. w maju 2022 roku, oceniana jest jako mało opłacalna. Korzystniejsze okazuje się magazynowanie prądu własnej produkcji w tzw. bankach energii. To specjalne akumulatory, które mają niewielkie rozmiary (ok. 60x120x 25 cm) i formę przypominającą urządzenia RTV. Banki są w stanie przechować nawet 15 kWh energii. tekst: Paweł Dombrowski, zdjęcia: Kratki Energy / Huawei / LG

RkJQdWJsaXNoZXIy MTI4OTM2MQ==